środa, 22 lipca 2015

Adama Traore - Co dalej?

Wiele europejskich klubów interesuje się młodym skrzydłowym Barcelony, przez co jego przyszłość w barwach katalońskiego klubu stoi pod dużym znakiem zapytania.
Wszystko zaczęło się od UEFA Youth League gdzie Traore nie tylko pokazał się szerszej publiczności ale i wygrał ten turniej. Po zakończeniu  turnieju po piłkarza zgłosiły się takie drużyny jak Manchester United, Everton, Southampton czy Stoke City. Everton chciał pozyskać Traore na zasadzie wypożyczenia, jednak Barca odmówiła. Czy słusznie? Jeśli w najbliższym czasie nic się nie zmieni to nasz młody skrzydłowy nadal będzie zawodnikiem rezerw, które występują w trzeciej lidze. Patrząc na talent i potencjał tego piłkarza śmiało można stwierdzić, że trzecia liga to za mało jak dla niego. 

Adama ma obecnie trzy wyjścia : Pozostanie w klubie i gra w rezerwach, transfer lub odejście na zasadzie wypożyczenia. Jeśli zostanie raczej nie przebije się do pierwszego składu przynajmniej nie w najbliższym czasie. Jeśli zdecyduje się odejść może zostać kolejnym wyrzutkiem FCB. Jak wiemy Barca ma już na swoim koncie trzy "wyrzuty sumienia", a mianowicie Gerard Pique, Jordi Alba i Cesc Fabregas. Ci słynni wychowankowie La Masii -z różnych przyczyn- musieli opuścić Camp Nou. Wszystko po to aby poza katalońskim klubem pokazać swoją wartość. Ich powrót kosztował Barcę grubo ponad 50 mln euro. Czy Traore do nich dołączy? Wszystko pokaże czas. Jeśli już zdecydowałby się na transfer to dobrym wyjściem byłoby sprzedanie go z opcją pierwokupu. 
 Moim skromnym zdaniem najlepszym wyjściem jest wypożyczenie. Ma wielki talent, a dobrze poprowadzony może stać się jednym z najlepszych. Może Ajax? Myślę, że to dobry kierunek :) W Ajaxie znają się na kształtowaniu młodych piłkarzy. 



poniedziałek, 30 marca 2015

Powrót Bellerina do Barcelony? Czy zastąpi Daniego Alvesa?

Hector Bellerin jest jednym z tych wychowanków La Masii, którzy nie mieli szczęścia i musieli szukać go poza klubem. Jednak teraz staje przed szansą powrotu do stolicy Katalonii. Czy stanie się jednym z tych "odzyskanych"? Czy podobnie jak Fabregas bądź Pique powróci do Barcelony?
 


Hector dołączył do Barcy mając 8 lat, jednak nigdy nie zaliczył występu w pierwszej drużynie. W 2011 roku mający 16 lat Bellerin postanowił opuścić Dumę Katalonii. Młody Hiszpan trafił do Arsenalu, gdzie otrzymał szansę na osiągnięcie sukcesu.

"Otrzymałem szansę na zmianę otoczenia i ją wykorzystałem. Gdziekolwiek jesteś, musisz bardzo ciężko pracować, ale gdybym został na Camp Nou, nie wiem, czy doszedłbym na szczyt. Podjąłem dobrą decyzję o przejściu do Arsenalu i z pewnością bym ją powtórzył." - Bellerin

Według "Daily Star" , Bellerin jest idealnym kandydatem do zastąpienia Daniego Alvesa. Z powodu zakazu transferowego Barcelona nie może sprowadzić go latem, ale będzie próbowała nakłonić go do powrotu do Barcelony zimą, w drugiej części sezonu.



sobota, 21 marca 2015

El Clasico - mecz na który wszyscy czekamy!

      To już jutro! O godzinie 21:00 Barcelona podejmie na Camp Nou wielki Real Madryt, w ramach 28 kolejki La Liga.
      Czeka nas najpiękniejsza i najbardziej zacięta walka drużyn, które zdominowały hiszpańską piłkę nożną. Rywalizacja, która ma swe początki w działaniach politycznych, samoistnie się napędza po to abyśmy mogli przeżyć niezapomniane emocje, przyglądając się walce największych gwiazd światowego futbolu. Gran Derbi to mecz, który wywołuje zupełnie inne emocje niż te codzienne, znane nam z krajowych lig i pucharów. 



        W historii klasyków jest wiele spotkań, których nigdy nie zapomnimy. Przykładem takiego meczu jest słynna Manita z 2010 roku. Wielkość tego spektaklu, okraszonego pięcioma golami będziemy wspominać latami.


    A jakim wynikiem zakończy się jutrzejsze spotkanie? Kto będzie lepszy Barcelona? A może Królewscy? Czy ten klasyk będzie jednym z tych który na stałe wpisze się w historię futbolu? 

niedziela, 8 marca 2015

Cudowny prezent na dzień kobiet - powrót na fotel lidera.

Dziś o godzinie 12:00 FC Barcelona zmierzyła się z  Rayo Vallecano w ramach 26 kolejki La Liga. W dzisiejszym meczu celem była nie tylko wygrana ale i powrót na fotel lidera Ligi Hiszpańskiej. Real w kolejnym meczu stracił punkty. Po remisie z Villarrealem pozwolił FCB na zmniejszenie straty do dwóch punktów. Z kolei wczorajsza przegrana Królewskich z Athletic Club stała się doskonałą okazją do przegonienia odwiecznego rywala, którą piłkarze Dumy Katalonii wykorzystali bez cienia wątpliwości.

 Mecz zakończył się wynikiem 6-1.Zwycięstwo Barcelonie zapewniły gole Luisa Suareza (2), Gerarda Pique oraz Leo Messiego (3).Messi podszedł do 11 podyktowanej za faul na Suarezie. Argentyńczyk nie wykorzystał karnego, jednak sędzia nakazał powtórzyć uderzenie, które Leo wykorzystał. Należy dodać, że hat-trick strzelony przez Messiego w dzisiejszym meczu przyczynił się do pobicia przez gwiazdę blaugrany kolejnego rekordu, a mianowicie największej ilości hat-tricków w La Liga. Dodatkowo zrównał się ilością bramek z CR7 oraz został najlepszym strzelcem i asystentem w Europie.

Oba zespoły zakończyły mecz w dziesiątkę. Czerwoną kartkę otrzymali Tito i Alves.



Wśród 87 tysięcy kibiców, na stadionie znalazły się partnerki Luisa Suareza i Leo Messiego wraz z dziećmi.


czwartek, 5 marca 2015

Czy Dani Alves opuści Barcelonę?

Czy Dani Alves opuści Barcelonę? Wszystko wskazuje na to, że jest to bardzo możliwe. Przyszłość zawodnika w barwach FCB stoi pod dużym znakiem zapytania. Dinorah Santana, agentka Alvesa w rozmowie z Rac1 powiedziała: 

„Jesteśmy blisko podpisania umowy z innym klubem. Prowadzimy rozmowy. Barça? Dani Alves wciąż pozostaje do jej dyspozycji, jednak nie możemy długo czekać”.


Biorąc pod uwagę obecną sytuację Dumy Katalonii i zakaz transferowy, odejście Daniego Alvesa może być dużym problemem. Nie mamy pewności co do tego czy ta informacja jest rzeczywiście prawdą, czy agentka Daniego Alvesa chce po prostu wywrzeć presję na zarządzie w sprawie nowego kontraktu dla Brazylijczyka.



środa, 4 lutego 2015

WE ARE FAMILY !

Barcelona. Piękne miasto nad Morzem Śródziemnym, miasto rozkochane w piłce nożnej. Stolica Katalonii jest jednym z najstarszych i najpiękniejszych miast Hiszpanii, rozwijającym się dynamicznie oraz szczycącym się własną, wyrafinowaną kulturą. Ze względu na swoje położenie Barcelona jest miejscem chętnie odwiedzanym przez turystów z całego świata. Niewątpliwie jednym z jej symboli jest Świątynia Temple Expiatori de la Sagrada Familia (Świątynia Pokutna Świętej Rodziny). A co przyciąga nas kibiców do tego miasta?
     Olszany-Barcelona. Odległość w linii prostej? 1737.91 km. Co ma w sobie to miejsce, że pomimo tak dużej odległości czujemy, że jest nam bliskie? Niewątpliwie duży wpływ na to ma klub, który się tam znajduje, a mianowicie Fc Barcelona. BARCA. Choć na pozór może się wydawać, że to zwykły niczym nie różniący się od innych drużyn klub, to gdy głębiej się nad tym zastanowimy, widzimy jego wyjątkowość. Nie tylko poprzez jego piękną, pełną zwycięstw i niezapomnianych emocji historię, ale i udział w historii regionu w którym się znajduje. "Mes que un Club"- motto FC Barcelony. Bez wątpienia Barca jest czymś więcej niż klubem, ale czy kiedykolwiek zastanawialiście się dlaczego tak jest? Dlaczego Blaugrana jest czymś więcej niż tylko stowarzyszeniem piłkarskim z działaczami, piłkarzami i wiernymi Cules, którzy co tydzień wspierają swój klub w walce o ligowe punkty? Wszyscy, którzy znają historię Barcy wiedzą jak ogromną rolę odegrał ten klub w dążeniach do uzyskania autonomii przez Katalonię. Udział Blaugrany w historii Katalonii jest  niewątpliwie jedną z najważniejszych rzeczy, które czynią ją czymś więcej niż klubem. Czym dla nas Cules są te słowa? Dla mnie nie jest to jedynie czcze hasło. Kryją się zanim wspaniałe wartości,fantastyczni ludzie,piękna historia i niepowtarzalne emocje. Barca sprawia, że pomimo odległości, która dzieli nas od niej czujemy niesamowita więź z każdym piłkarzem, trenerem, kibicem. Wyjątkową więź, która czyni nas jedną wielka rodziną. Rodziną, którą na co dzień dzielą tysiące kilometrów, którą łączy miłość do jednego klubu. Ludzie kibicujący Barcy to przede wszystkim ludzie lojalni. Związani miłością i pasją ze swoim klubem. Choć czasem zdarza nam się płakać z powodu porażki, przeklinać cały świat za to co się stało, to nigdy nie tracimy wiary w nasz klub. Wierzymy do ostatniej minuty choć czasem wydaje się to absurdalne i nierealne. Barca daje nam wiele radości. Sprawia, że nawet największa przegrana nie jest porażką. Rok za rokiem, rozkochuje w sobie miliony fanów na całym świecie, pokazując im jak ważny jest szacunek do rywala i że jeśli się wierzy to wszystko jest możliwe. Pokazuje, że można pokonać chorobę, że pewne wartości są ważniejsze niż pieniądze. Udowadnia jak istotna jest ambicja, praca i skromność. Każdy zawodnik ciężko pracuje na sukcesy drużyny. Choć często porównuje się ich do bogów futbolowego świata, pozostają skromni. Na swój sukces pracują ciężko, niekiedy długimi latami. Są oddani Barcy, dla której są w stanie wiele poświęcić. Wielu graczy pierwszego zespołu wychowało się w La Masii - szkółce Fc Barcelony. Dzięki niej ich marzenia o grze w wielkiej Barcelonie stały się realne. Chyba nikt nie wątpi w to, że szkółka Barcy jest jedną z najlepszych akademii piłkarskich na świecie. W pięknych obiektach katalońskiej szkółki, piłkarskiego rzemiosła nauczyli się m.in. Victor Valdes, Xavi, Carles Puyol, Pedro, Cesc Fabregas, Anders Iniesta czy Messi. Gdyby nie La Massia prawdopodobnie nigdy nie usłyszelibyśmy o Messim. Najlepszym piłkarzu świata. Piłkarzu który pomimo wszystkich swoich osiągnięć pozostaje skromny i ciągle powtarza, że najważniejsze są dla niego sukcesy drużyny.  
 Zastanawialiście się kiedyś co by było gdyby nie było Barcy? Jak wyglądałoby nasze życie bez naszego ukochanego klubu? Gdyby ktoś zabrał mi miłość do tego klubu prawdopodobnie zniszczyłby mnie jako człowieka. Może to dziwne, ale Barca uczy postawy nie tylko na boisku ale i w życiu. To właśnie tam znajduje wzory do naśladowania.  





,,Jesteśmy więcej niż rodziną i chcemy sobie pomagać'' 
                              - Abidal

wtorek, 3 lutego 2015

Powrót syna marnotrawnego.

Dominik Furman jeden z wychowanków Legii Warszawa rok temu postanowił opuścić stołeczny klub i spróbować swoich sił w francuskiej Toulouse, podpisując 4,5 letni kontrakt. Transfer ten okazał się totalnym niewypałem dla młodego pomocnika. Wystąpił w zaledwie 5 meczach francuskiej ekstraklasy. Z "pomocą" przyszedł mu klub w którym się wychował. O powrocie Furmana do Legii poinformował prezes warszawskiego klubu. Tuż przed wylotem warszawiaków na obóz przygotowawczy do Sotogrande Bogusław Leśnodorski opublikował na TT taki oto wpis :





Dominik wrócił do drużyny mistrza Polski na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Jest to dla niego wielka szansa na odbudowanie formy, Legia jest dla niego szansą na odbicie się z piłkarskiego dna.Sam piłkarz przyznał, że rok w Toulouse jest dla niego rokiem straconym :

"Powiedziałem, że jestem na dnie, bo ostatnie pół roku to były dla mnie jedynie występy w rezerwach. Chcę się tu odbudować, ale jednocześnie zamierzam pomóc drużynie w osiąganiu dobrych wyników"




Czy powrót do Legii pomoże Dominikowi w powrocie do formy? A może wręcz przeciwnie? Póki co możemy na ten temat tylko gdybać.  Ja jako Legionistka cieszę się z powrotu Dominika do domu i z całego serca mu kibicuję.